Jak niedziela bez handlu wpłynęła na e-commerce?

Za nami już dwa miesiące, które objął niedzielny zakaz handlu. Pierwsze wnioski nasuwają się same – zyskały sklepy internetowe, a straciły stacjonarne. Jak te różnice wyglądają w liczbach?

26% - o tyle wzrosła sprzedaż w e-commerce
62% - tyle sklepów miało zwiększony ruch na stronie
56% - tyle sklepów odnotowało większą sprzedaż w Internecie*

Dzięki raportom stworzonym m.in. przez Traffictrends czy SW Research wiemy już, że sprzedaż internetowa w niedziele bez handlu jest bardziej opłacalna. Biorąc pod uwagę, że 7 na 10 internautów robi zakupy w sieci* (money.pl), warto przygotować swoją ofertę dla weekendowych konsumentów. Jak to zrobić?

Pomysły dla sklepów internetowych

Pomimo, że klienci mają ograniczony wybór, jeśli chodzi o zakupy stacjonarne, to nie znaczy, że łatwiej znajdą akurat twój sklep. Żeby przyciągnąć uwagę do swojej oferty, wiele marek już teraz przygotowało kilka atrakcji. Pierwszą z nich są darmowe dostawy na terenie naszego kraju. To bardzo prosty sposób, żeby zwrócić uwagę klientów. Nie wymaga od ciebie większego nakładu pracy,
a klient dostaje bonus.

Drugim sposobem na zwiększenia atrakcyjności sklepu, są oczywiście promocje. Nie brakuje ich akurat w niedziele bez handlu. Zazwyczaj są to jednodniowe obniżki, które przyciągają klientów jak magnes. Nie dość, że korzystają z rabatu, to jeszcze mają tylko jeden dzień na podjęcie decyzji o zakupie. To sprawia, że chętniej i częściej decydują się na transakcje.

Kolejne działania powinny podkreślać zalety zakupów Internetowych. Jako sprzedawca e-commerce powinieneś wyjść do klientów z informacją, co zyskają kupując online. Brak kolejek, zakupy do domu, porównywarki cen, to tylko niektóre z zalet, ale bardzo oklepane.

Postaw na kreatywną promocję swoich usług! Zakupy w sieci zrobimy zawsze i wszędzie. Pamiętaj więc, żeby maksymalnie ułatwić klientom drogę zakupową, którą muszą przejść. Postaw na bogate opisy produktów (w końcu nie obejrzą ich na żywo!), łatwe płatności (tutaj najczęściej następuje porzucenie koszyka!), przejrzystą witrynę i estetyczne zdjęcia (pokazujące produkt z kilku stron!). Pamiętaj, że ponad połowa internautów korzysta z Internetu na urządzeniach mobilnych. Spraw, żeby klient nie miał problemów z twoją stroną, bo to zaowocuje udaną transakcją.

Pomysły dla restauracji

Nie każdy z nas pamięta, że zakupy w wybrane niedziele będą niemożliwe. Zostaje nam wizja zakupów na stacji benzynowej lub w drogich sklepikach osiedlowych. Jeśli lodówka świeci pustkami, a my czujemy głód – nie zastanawiamy się wiele. Najczęściej zamawiamy jedzenie z dostawą do domu. W ten sposób wyrabiamy sobie nawyk, który będzie nam towarzyszył również w inne dni tygodnia. W końcu jedzenie na wynos to przystępna opcja, szczególnie, kiedy do wyboru mamy setki różnych restauracji.

Najwięcej zyskają na tym portale, które oferują jedzenie z dostawą, takie jak Pyszne czy PizzaPortal. Gdy wybór jest ograniczony – skorzystają z nich nawet osoby, które do tej pory tego nie robiły. Dzięki takim konsumentom sprzedaż e-commerce będzie się prężnie rozwijać. Nie pozwól, żeby twoja firma została w tyle.

Jak zachęcić do korzystania z twoich usług?

Po pierwsze zamówienie jedzenia musi być maksymalnie proste. Wiele osób woli zamówić je online niż dzwonić do wybranego miejsca. Dobrym pomysłem jest więc pojawienie się w ofercie portali, które zostały wymienione wyżej. Jeszcze ciekawsze będzie stworzenie autorskiej aplikacji. Może być ona częścią reklamy twojej restauracji – w końcu nie każde miejsce może się nią pochwalić.
Pamiętasz jak trzy lata temu PizzaPortal testował dowożenie jedzenia z pomocą drona? To dopiero było coś!

Nie zapomnij o specjalnych promocjach, skierowanych do głodnych Internautów. Będzie ona trwać tylko jeden dzień, a pozytywne skojarzenia w głowach klientów pozostaną na długo. Zadbaj o to, żeby dostawa w niedzielę działała sprawnie. Weź pod uwagę zwiększoną liczbę zamówień. Nie pozwól zbyt długo czekać swoim klientom. Budujesz właśnie zaufanie, które przełoży się na to, że odwiedzą Cię znowu. Jest też duża szansa, że polecą Twoją restaurację znajomym, którzy też zapomnieli zrobić zakupy w sobotę.

Co czeka nas w przyszłości?

Obecnie korzystamy już z zakupów online z dostawą do domu. Nie są dla nas nowością kasy samoobsługowe. Trendem, który jednak jeszcze do nas nie dotarł jest samoobsługowy sklep Amazon Go. Żeby zrobić w nim zakupy, wystarczy wejść i wziąć z półki to, na co mamy ochotę. Płatność jest pobierana z naszej karty, którą podpięliśmy do aplikacji Amazon Go. Na razie sklep jest testowany m.in. w USA, więc w Polsce pojawi się nieprędko.

Najbliższy temu modelowi sprzedaży jest Carrefour. Posiada on swoją aplikacją mobilną do robienia zakupów. Dzięki niej zamówimy potrzebne rzeczy przez telefon, prosto do domu. Nawet w niedzielę objętą zakazem handlu. Aż trudno uwierzyć, że tylko jeden sklep korzysta z takiej możliwości i dowozi zamówienie tego samego dnia.

Niuansem jest za to pojawienie się bezzałogowych aut dowożących jedzenie. W styczniu Toyota zaprezentowała swojego dostawcę pizzy. E-Pallete to auto rodem z czwartego sezonu serialu Black Mirror. Na dodatek firma nawiązała już współpracę z PizzaHut, więc możliwe, że rewolucja czeka nas całkiem niedługo.

Jeśli chcesz, żeby twoje działania dotarły do jak największej liczby osób, musisz postawić na reklamę i udogodnienia. Samymi promocjami nie sprawisz, że Twoja markę zauważą nowi klienci. Pamiętaj też, że rabaty i darmowa dostawa będą trwać tylko jeden dzień. To ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony, może nie dotrzeć do wszystkich zainteresowanych. Z drugiej, może stać się informacją, która rozejdzie się z jak dobra plotka. Wszystko zależy od skutecznej strategii marketingowej.

*https://traffictrends.pl