Nadużycie reputacji strony – Google uderza w liderów rynku SEO
Aktualności
W listopadzie 2024 roku Google podjęło zdecydowane kroki wobec serwisów nadużywających reputacji swoich domen. Wprowadzona aktualizacja zasad dotyczących „nadużycia reputacji strony” („site reputation abuse”) wywołała falę dyskusji w branży SEO i marketingu cyfrowego. Uderzenie w tak znane marki jak Forbes Advisor, CNN Underscored czy WSJ Buy-Side pokazało, że nawet giganci nie są odporni na ręczne działania Google. W artykule przyjrzymy się szczegółowo przyczynom tych decyzji oraz ich konsekwencjom dla branży.
Dlaczego Google zareagowało tak ostro?
Google od lat zmaga się z problemem treści niskiej jakości, które zajmują wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania dzięki autorytetowi domeny, na której zostały opublikowane. W przypadku „site reputation abuse” problem polega na tym, że znane serwisy – posiadające mocne pozycje w SEO dzięki długoletniej renomie – zaczęły publikować treści mające na celu jedynie generowanie ruchu afiliacyjnego.
- Treści afiliacyjne – większość ukaranych serwisów koncentrowała się na artykułach, które miały za zadanie kierować użytkowników do produktów lub usług w zamian za prowizje.
- Brak realnej wartości – publikowane treści, choć atrakcyjne wizualnie, były pozbawione głębi i użyteczności. Zawierały zaledwie minimum informacji, by przyciągnąć użytkownika i skłonić go do kliknięcia w link partnerski.
- Wykorzystanie autorytetu domeny – znane marki, takie jak Forbes czy CNN, dzięki swojej pozycji w Google, potrafiły osiągać wysokie pozycje nawet przy minimalnym nakładzie pracy w tworzenie treści.
Kto ucierpiał?
Nowe zasady dotknęły przede wszystkim serwisów, które mocno inwestowały w treści afiliacyjne:
- Forbes Advisor: Sekcja ta, skoncentrowana na doradztwie finansowym, odnotowała spadek widoczności o 43% między 12 września a 31 października 2024 roku. Manualna kara od Google wpłynęła nie tylko na ranking w wyszukiwarce, ale także na przychody z afiliacji, które były kluczowym źródłem zysku tej sekcji.
- CNN Underscored: Strona poświęcona recenzjom produktów, której widoczność w Google spadła o 63%. Drastyczny spadek ruchu na stronie pokazuje, jak poważnie Google traktuje kwestie zgodności z wytycznymi.
- WSJ Buy-Side: Projekt afiliacyjny Wall Street Journal odnotował 77-procentowy spadek widoczności. W przypadku tej platformy problemem były treści promujące produkty finansowe i konsumenckie, które nie spełniały wymagań jakościowych.
Źródło: https://www.adweek.com/media/cnn-forbes-lose-millions-google-seo-policy/
Długoterminowe konsekwencje dla branży
Aktualizacja zasad i ręczne kary to sygnał dla całej branży SEO, że czasy „łatwego” zarabiania na afiliacjach mogą się kończyć. Co więcej, Google pokazuje, że ręczne działania wciąż odgrywają ważną rolę w walce z nadużyciami.
1. Ręczne kary nie znikają
Choć algorytmy są coraz bardziej zaawansowane, ręczne działania pozostają niezbędne. Google regularnie przypomina, że żadne rozwiązanie technologiczne nie zastąpi oceny ludzkiej.
2. Wartość użytkownika na pierwszym miejscu
Treści muszą być tworzone z myślą o użytkownikach, a nie tylko o SEO. W przeciwnym razie ryzyko kary od Google znacząco wzrasta.
3. Czas na budowanie autorytetu od podstaw
Zamiast wykorzystywać autorytet domeny, marki powinny inwestować w merytoryczność treści. Długoterminowe strategie SEO oparte na jakości to jedyna droga do stabilności w wynikach wyszukiwania.
Jak unikać podobnych błędów?
Dla firm i agencji marketingowych sytuacja ta stanowi lekcję na przyszłość. Oto kilka kluczowych wniosków:
- Skup się na jakości treści: Każdy artykuł czy recenzja musi dostarczać użytkownikowi realnej wartości. Unikaj generowania treści tylko po to, by wypełnić miejsce na stronie.
- Transparentność: Jeśli korzystasz z afiliacji, rób to w sposób otwarty, informując użytkownika o swojej roli i dbając o rzetelność rekomendacji.
- Dostosowanie do wytycznych Google: Regularnie sprawdzaj zmiany w wytycznych, by unikać nieświadomego łamania zasad.
- Równowaga między SEO a UX: Optymalizacja pod wyszukiwarki jest ważna, ale nie może odbywać się kosztem użytkownika.
Podsumowanie
Działania Google przeciwko „site reputation abuse” przypominają, że jakość treści i zgodność z wytycznymi są kluczowe w strategii SEO. Nawet największe marki, takie jak Forbes czy CNN, mogą ponieść dotkliwe konsekwencje za nadużycia. Dla branży marketingowej oznacza to konieczność zmiany podejścia – zamiast szybkiego zysku liczy się teraz budowanie długoterminowej wartości.
Ostateczna lekcja? W SEO nie ma drogi na skróty – graj fair, a Google będzie Twoim sprzymierzeńcem, a nie przeciwnikiem.
Największe gwiazdy wyprzedaży: branże dominujące podczas Cyber Monday
Aktualności
Cyber Monday to jedno z najbardziej wyczekiwanych wydarzeń zakupowych w roku, zarówno na rynku globalnym, jak i w Polsce. W ten dzień wiele branż bije rekordy sprzedaży, oferując klientom niespotykane wcześniej rabaty. Przyjrzyjmy się bliżej, które sektory wiodą prym.
Czytaj więcejRaport: Analiza rynku zakupów internetowych w okresie Black Friday i Świąt Bożego Narodzenia – rynek polski i amerykański
Aktualności
Okres Black Friday oraz Świąt Bożego Narodzenia to kluczowe momenty dla sprzedaży internetowej zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. W tym czasie popyt na zakupy online dynamicznie rośnie, a wydatki konsumentów osiągają rekordowe wartości.
Czytaj więcejNadużycie reputacji strony – Google uderza w liderów rynku SEO
Aktualności
W listopadzie 2024r. Google podjęło zdecydowane kroki wobec serwisów nadużywających reputacji swoich domen. Wprowadzona aktualizacja zasad dotyczących „nadużycia reputacji strony” wywołała falę dyskusji w branży SEO i marketingu cyfrowego.
Czytaj więcej
Copyright © 2024 JELLINEK Agencja Interaktywna.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Polityka prywatności.